Przygoda – nowy wiersz ks. Jana

Już czas zamknąć oczy. Niech nie oglądają
tych ciemności, tego schyłku stworzenia.
Niech nie zamartwiają krajobrazu, śpiewu
przestworzy, ziarna czuwającego w ziemi.
Niech ta przygoda, przewidziana od zarania,
skończy się żałobliwie ostatecznym hymnem.
Niech wieczna szczęśliwość odsłoni wszystko
na co czekaliśmy tak długo, z taką powagą.
Tylko kto ją zdobędzie, kto na nią zasłużył,
kto przetrwał w ciele bez grzechu i pychy?

Już czas zamknąć oczy. Niech nie oglądają
tej miłości, która wiodła mnie nocą i dniem,
w bólu, i w grzechu, i w ciemnej spiekocie lat. 
Aż do dzisiaj. Dzisiaj mam tylko ścieżkę
bielańskiego lasu, muzykę wszystkich źródeł.
Mam kościół, który w niedzielę zaczyna żyć,
bo widzę krew na jego wargach, odczuwam
jego ciężko bijące serce, pustkę po nieobecnych.

Już czas zamknąć oczy. Niech nie oglądają
tego świata, który nie sprawdził się w chwilach
najtrudniejszych, niewolnych od sytuacji bez
wyjścia, śmiertelnych. Mimo to chciałbym
ten świat jeszcze wesprzeć, ale brak mi tchu,
brak rozeznania i czułości, która zawsze ocala.

26 marca 2021 r.